R e k l a m a

Przewodniczący Rady Miasta Bochnia Jan Balicki: „W Polsce wszystko jest możliwe, nawet zmiany na lepsze” – PRZEMÓWIENIE

-

W piątek tuż po objęciu funkcji przewodniczącego Rady Miasta Bochnia Jan Balicki wygłosił krótkie przemówienie. – Ta nowa sytuacja jest dla nas dodatkową szansą na nasze wspólne pięć minut tej rady, byśmy ponownie spróbowali się zorganizować tak, by nasza praca była sprawniejsza i bardziej efektywna – powiedział Jan Balicki.

Pełna treść przemówienia przewodniczącego Jana Balickiego (pogrubienia od redakcji):

– Szanowni państwo, pozwólcie, że zanim zakończę tę dzisiejszą sesję zabiorę państwu chwilę i wyrażę kilka słów. Przede wszystkim chciałbym serdecznie podziękować wszystkim państwu za zaufanie jakim mnie obdarzyliście i wybór. Szczególnie chcę podziękować tym osobom, które choćby z racji swoich poglądów czy to światopoglądu, czy poglądów na kierunki rozwoju Bochni, mają inne zdanie. Myślę, że to jest ważny krok w tym kierunku, żeby łatwiej było nam współpracować w kolejnych terminach. Państwa decyzja o moim wyborze jest niewątpliwie dla mnie bardzo dużym wyróżnieniem i zaszczytem, że mogę kierować pracą Królewsko-Górniczego Miasta Bochnia.

Szanowni państwo, podobną funkcję wykonywałem 10 lat temu, ale powiem szczerze, że dzisiejsze wyzwanie wydaje mi się być o wiele poważniejsze. Wtedy radę stanowili radni często nawet z kilku kadencyjnym stażem. Dzisiaj ogół radnych praktycznie odbywa swoją pierwszą kadencję. To, co najtrudniejszym mi się wydaje być w tej sytuacji, to to, że te 10 lat temu tak naprawdę były dwa duże ugrupowania, które jedno było w miarę twardą, ale konstruktywną opozycją. Natomiast to ugrupowanie, które wspierało burmistrza było jednolite, spójne i dawało mu wsparcie. To, co wydaje mi się stwarzać największe moje obawy, to to, co po części mogliśmy usłyszeć w wystąpieniu pani przewodniczącej, co jak gdyby dzieje się wśród koalicji, która oficjalnie deklarowała wsparcie dla pani burmistrz i między samą panią burmistrz.

Szanowni państwo, nie wiem jak dużo państwo będziecie mieli cierpliwości do mnie, jak dużym kredytem zaufania żeście mnie obdarzyli? Wiem natomiast, że to, że przewodniczący rady, który był wybierany zwykle na pierwszej sesji, pozostawał nim do końca kadencji, to już historia. Bodaj od 30 kilku lat po raz pierwszy zdarzyła się taka sytuacja, że ta zmiana nastąpiła. Nie wiem więc, czy to przysłowiowe pięć minut to dla mnie oznacza czas do końca kadencji, czy bardziej będzie odpowiadało tej rzeczywistej liczbie, która oznacza upływający czas.

Wiem natomiast, proszę państwa, że ta nowa sytuacja jest dla nas dodatkową szansą na nasze wspólne pięć minut tej rady, byśmy ponownie spróbowali się zorganizować tak, by nasza praca była sprawniejsza i bardziej efektywna. Byśmy przede wszystkim spróbowali zająć się sprawami, które mieszkańcy uznają za najistotniejsze i najważniejsze, i czekają na to, byśmy tym sprawom poświęcili swój czas. Byśmy skończyli zajmować się samymi sobą i sporami, bądź też różnymi animozjami jakie można było tutaj niekiedy zaobserwować.

Szanowni państwo, mogę zapewnić, że ze swojej strony dołożę starań, by ta nasza praca przebiegała jak najsprawniej, jak najlepiej. Przede wszystkim uniknąć w jak największym stopniu niepotrzebnych emocji, stresów i powiedzmy tych złych emocji. Mam nadzieję, że przy państwa otwartości i woli współpracy, przy pewnych drobnych korektach, zmianach w sposobie naszej pracy, przyniesie to określone efekty.

Aby może troszkę upuścić chwilę emocjom jakie niewątpliwie mnie też towarzyszą, skończę to moje krótkie wystąpienie stwierdzeniem, które ponoć kiedyś użył Julian Tuwim. Powiedział takie słowa, że w Polsce wszystko jest możliwe, nawet zmiany na lepsze. Głęboko w to wierzę, że również jest to możliwe tu na tej sali i w naszym mieście. Jeszcze raz bardzo państwu dziękuję”.


Czytaj również:

PODOBNE ARTYKUŁY

Artykuły promocyjne

Ogłoszenia

Bieżący miesiąc