R e k l a m a

Trener Toni Corredera: „Chcemy, by każdy kibic w Bochni był dumny ze swojego zespołu”

Futsal Ekstraklasa

-

Po trudnym poprzednim sezonie hiszpański trener BSF Toni Corredera miał teraz wreszcie możliwość i czas, by budować drużynę według własnej wizji. W rozmowie z Bochnianin.pl opowiada o powrocie kontuzjowanych zawodników, celach na nadchodzący rok, współpracy z nowym zarządem klubu, a także o tym, dlaczego Bochnia stała się dla niego drugim domem. Futsal Ekstraklasa rusza już w najbliższą niedzielę!


Tomasz Stodolny, Bochnianin.pl: – Czy wszyscy zawodnicy w drużynie są zdrowi? Kontuzjowani w poprzednim sezonie Minor Cabalceta, Wojciech Doroszkiewicz i bramkarz Oliwier Piwowarczyk – czy są już w pełni sił?

Toni CORREDERA, trener drużyny BSF ABJ Powiat Bochnia: – Jesteśmy obecnie w dobrej sytuacji. Cabalceta i Doroszkiewicz wrócili do pełni zdrowia, trenują normalnie z zespołem i zagrali bez problemów w meczach sparingowych, więc możemy powiedzieć, że są gotowi do rywalizacji. Jeśli chodzi o Piwowarczyka, potrzebuje on jeszcze kilku tygodni, by osiągnąć pełną dyspozycję, ale proces rehabilitacji przebiega szybciej niż zakładano i wierzymy, że wkrótce ponownie dołączy do drużyny.

Przejął Pan zespół w bardzo trudnym momencie dla klubu. Pańskim zadaniem w poprzednim sezonie było dokończenie rozgrywek, kontynuowanie i rozwijanie tego, co zbudował Pana poprzednik, śp. Antun Bačić. Teraz buduje Pan drużynę już samodzielnie, z większą swobodą decyzyjną – czy styl gry zespołu będzie się różnił od tego, co oglądaliśmy wcześniej?

Rzeczywiście, przyszedłem w bardzo trudnym momencie, ale wszyscy – zawodnicy, kibice, klub – bardzo mi to ułatwili, bo wszyscy mieliśmy wspólny cel: uhonorować dziedzictwo Antuna Bačicia, który stworzył tutaj coś niezwykle wartościowego. Teraz, mając do dyspozycji pełny okres przygotowawczy i więcej czasu na pracę, wprowadzamy pewne nowe pomysły dopasowane do drużyny, jaką mamy w tym roku. Nie chcemy jednak zmieniać naszej tożsamości – chcemy pozostać wierni temu, co już wcześniej przynosiło efekty, i sięgać po nasz potencjał w oparciu o własne DNA. Najważniejszym celem jest ciężka praca, aby każdy kibic z Bochni mógł być dumny ze swojego zespołu za każdym razem, gdy odwiedza naszą halę.

Jakie są priorytety na nadchodzący sezon? Co chcemy osiągnąć, jaki jest nasz potencjał i siła?

Liga rozwija się bardzo szybko i z każdym rokiem jest coraz mocniejsza, dlatego naszym pierwszym priorytetem jest również nieustanny rozwój drużyny. Chcemy awansować do fazy play-off, być konkurencyjni w każdym meczu i zrobić kolejny krok naprzód w porównaniu z poprzednim sezonem – zawsze z pokorą. Potencjał mamy, w zespole są doświadczeni liderzy oraz utalentowani nowi zawodnicy. Kluczem będzie wiara w siebie, konsekwencja w pracy oraz jedność bez względu na okoliczności.

Czy nowi zawodnicy mają szansę zostać kluczowymi postaciami drużyny, czy czeka ich jeszcze dużo pracy?

Oni doskonale wiedzą, że muszą ciężko pracować każdego dnia. Niektórzy z nich już w sparingach pokazali, że potrafią mieć wpływ na grę. Najważniejsze jest jednak nie tylko to, jaką jakość prezentują indywidualnie, ale jak szybko zaadaptują się do zespołu, systemu i wymagań ligi. Nasza drużyna to rodzina, która potrzebuje wkładu każdego zawodnika. Jeśli pozostaną ambitni, z pewnością będą mieli szansę stać się dla nas ważnymi graczami w trakcie sezonu.

Jak układa się współpraca z nowym zarządem klubu?

Bardzo pozytywnie. Zarząd jasno przedstawił wizję rozwoju klubu i zmiany, jakie chce wprowadzić. Podzielamy wspólną ambicję, by się rozwijać, i to ułatwia moją pracę. Jest też dobra komunikacja i zaufanie, a to klucz do budowania silnej współpracy. Jestem również wdzięczny zarówno poprzednim, jak i obecnym władzom klubu za to, że umożliwiły mi pracę tutaj.

Pański pobyt w Bochni nie jest jeszcze długi, ale zostaje Pan z nami na kolejny sezon. Odkładając na bok kwestie sportowe – czy podoba się Panu tutaj? Czy tęskni Pan za Barceloną…?

Czuję się w Bochni bardzo dobrze. To spokojne i bezpieczne miasto, a ludzie tutaj są życzliwi, serdeczni i pełni pasji do futsalu. Dla mnie ważne jest, aby czuć się częścią społeczności – i mogę szczerze powiedzieć, że Bochnia już teraz daje mi poczucie domu. Oczywiście tęsknię za rodziną i przyjaciółmi w Barcelonie, ale pozostajemy w stałym kontakcie, a oni śledzą wyniki drużyny. Mimo że są daleko, naprawdę czuję ich wsparcie i mogę śmiało powiedzieć, że są prawdziwymi kibicami Bochni.


Rozgrywki FOGO Futsal Ekstraklasy ruszają w najbliższy weekend. Pierwszy mecz BSF rozegra na własnym parkiecie – w niedzielę, o godz. 18:00 w hali widowiskowo-sportowej. Przeciwnikiem będzie zespół Red Dragons Pniewy.

Bilety na mecz oraz karnety na cały sezon 2025/26 do nabycia TUTAJ.

Patronem medialnym BSF ABJ Powiat Bochnia jest Bochnianin.pl.


Zobacz też:

PODOBNE ARTYKUŁY

Artykuły promocyjne

Ogłoszenia