Reprezentujący nasz okręg wyborczy senator Włodzimierz Bernacki komentował dziś rano na antenie Radia Kraków wczorajsze głosowanie w sejmie nad ustawą dotyczącą środków z UE. Pytany był m.in. o złamanie dyscypliny klubowej przez polityków Solidarnej Polski oraz wsparcie otrzymane ze strony opozycyjnej Lewicy.
W sprawie ewentualnych konsekwencji dla polityków Zjednoczonej Prawicy, którzy nie poparli Funduszu Odbudowy (z naszego okręgu to posłowie Norbert Kaczmarczyk i Piotr Sak – czytaj TUTAJ), senator Bernacki nie ma wątpliwości:
– Wszystko wskazuje na to, zgodnie ze słowami szefa klubu parlamentarnego pana prof. Ryszarda Terleckiego, że zostaną ukarani. Natomiast jakie będą to kary, zobaczymy. Mamy przedstawiciela klubu, który zajmuje się tymi kwestiami. Myślę, że konsekwencje powinny być wyciągnięte wobec wszystkich tych, którzy zagłosowali wbrew zasadom, wbrew dyscyplinie klubowej – ocenił polityk.
Włodzimierz Bernacki zaznaczył, że „my traktujemy swoją aktywność polityczną nie jako działanie doraźne zmierzające do uzyskania takiego czy innego bliskookresowego celu, jakim było przegłosowanie Funduszu Odbudowy, ale stawiamy sobie cele o wiele dalsze, głębsze”. Dlatego, jak wyjaśnił, „nie możemy traktować takiej niesubordynacji jako czegoś, co może być zignorowane, ponieważ przed nami jeszcze co najmniej dwa lata aktywności politycznej i wiemy, że ta przyszłość jest tą przyszłością, której taka dyscyplina i lojalność jest czymś koniecznym dla realizowania celów programowych”.
– Rzeczywiście doszło do napięcia, konfliktu pomiędzy PiS a koalicjantem. A lepiej byłoby chyba powiedzieć doszło do jakiejś zaskakującej sytuacji, w której Solidarna Polska, która wcześniej mówiła o racji stanu, o dobru wspólnym, nagle zapomniała, jaki jest cel jej aktywności i realizowania polityki przez Zjednoczoną Prawicę. Mam nadzieję, że to miało charakter wydarzenia jednostkowego – mówił senator Bernacki.
Polityk dodał też: – Mam nadzieję, że Zbigniew Ziobro i jego koledzy pójdą po rozum do głowy, że w swojej aktywności będą jednak kierowali się tym, co wspólne dla Zjednoczonej Prawicy, a więc znów wrócą do poważnego traktowania i definiowania tego, co nazywamy kategorią dobra wspólnego.
Jednocześnie Włodzimierz Bernacki ocenił, że „wsparcie, które uzyskaliśmy ze strony Lewicy, odegrało pozytywną rolę” oraz że „Lewica pokazała swoją wrażliwość społeczną”. – Część Lewicy nadal uznaje, że instytucja państwa jest istotna i ważna jeśli chodzi o rozwiązywanie problemów społecznych, czy ekonomiczno-gospodarczych, socjalnych. Tym samym akurat ten sojusz, czy ta współpraca w trakcie głosowania nad tą ustawą, wydaje się znajdować uzasadnienie. We wcześniejszych przypadkach, przy kolejnych tarczach koronawirusowych, też otrzymywaliśmy wsparcie ze strony Lewicy – zaznaczył senator PiS.
Zobacz też: Sejm przyjął ustawę ws. środków z UE. Jak zagłosowali nasi posłowie?
