Kolumna dziewięciu oflagowanych ciągników rolniczych eskortowanych przez policję w żółwim tempie porusza się po DK94. To zorganizowany protest AGROunii – jeden z kilkunastu, które dziś i jutro mają odbywać się w całej Polsce. Kierowcy muszą spodziewać się utrudnień w ruchu.
Protest rozpoczął się po godz. 10:00 – kolumna wyruszyła z parkingu przy motelu „Miś” w Gorzkowie i skierowała się w stronę Brzeska. Tam na rondzie/skrzyżowaniu z drogą DK75 przy browarze zawróci i drogą DK94 poruszać się będzie w kierunku Bochni, a następnie dojedzie do Targowiska i Grodkowic, gdzie ponownie zawróci, by zakończyć przejazd w miejscu startu, w Gorzkowie.
Rolnicy chętnie rozmawiali z dziennikarzami. Organizator protestu w naszym regionie Artur Tabor, mieszkaniec powiatu bocheńskiego (na zdjęciu poniżej), przedstawił najważniejsze postulaty: to żądania skutecznej walki rządu z ASF, spotkania premiera z przedstawicielami rolników oraz dymisja obecnego ministra rolnictwa Grzegorza Pudy, który „nie zajmuje się tym czym powinien”.
Protest na DK94 polega na spowalnianiu ruchu, ale w niektórych miejscach kraju rolnicy chcą całkowicie go blokować. AGROunia zapowiada: To jest wojna o polską wieś, o zdrową, polską żywność, o przetrwanie polskiego rolnictwa. Będziemy strajkować do skutku. 24 i 25 sierpnia to początek tego wszystkiego, co będzie działo się na jesieni.
