Policja odmówiła wszczęcia śledztwa przeciwko radnym Rady Miasta Bochnia. Ktoś zgłosił prokuraturze rzekome przestępstwo polegające na nieujęciu zakazu wjeżdżania wszelkimi pojazdami na teren fontanny, co powiązane zostało ze zniszczeniem obiektu przez kierowcę BZUK-u.
Sprawa wypłynęła podczas ostatniej sesji Rady Miasta Bochnia. W punkcie „wolne wnioski” przewodniczący rady Bogdan Kosturkiewicz przeczytał fragment pisma z policji.
– Niejaki pan, może nie przeczytam imienia i nazwiska, zarzucił nam podejrzenie popełnienia przestępstwa niedopełnienia obowiązków służbowych 30 września 2021 r. przez funkcjonariuszy publicznych w osobach radnych Rady Miasta Bochnia przez sporządzenie regulaminu korzystania z Rynku w Bochni, w którym nie ujęto zakazu wjeżdżania wszelkimi pojazdami na teren fontanny, a następnie jego zatwierdzenie uchwałą w wyniku czego na teren fontanny wjechał samochód marki Iveco należący do Bocheńskich Zakładów Usług Komunalnych, doszło do zniszczenia fontanny, co skutkowało częściowym zapadnięciem się kół pojazdu do betonowej niecki, co spowodowało zagrożenie dla życia lub zdrowia kierującego oraz osób postronnych tj. przestępstwo z art. 231 § 1 kodeksu karnego i art. 160 § 2 kk w związku z 11 § 2 kk – powiedział Bogdan Kosturkiewicz, przewodniczący Rady Miasta Bochnia. Poinformował również, że postanowiono odmówić wszczęcia śledztwa.
Z pisma przygotowanego przez funkcjonariuszy Komendy Powiatowej Policji w Bochni wynika, że odmówiono wszczęcia śledztwa w tej sprawie, bo opisany czyn nie zawiera znamion czynu zabronionego.
Przewodniczący Bogdan Kostukiewicz podkreślił, że regulamin przygotowany został przez Urząd Miasta Bochnia.
Przypomnijmy, że dokument wywołał spore kontrowersje. Zawarte są w nim m.in. zapisy o zakazie jazdy rowerem po płycie Rynku, czy dokarmiania gołębi. Z treścią regulaminu można zapoznać się TUTAJ.