Wiosną niektórzy radni narzekali, że wielkogabaryty zalegają przy osiedlowych śmietnikach szpecąc okolicę. To jednak konsekwencja uchwalonego przez nich samych regulaminu wywozu odpadów – tych zapisów nie zmieniono, więc najprawdopodobniej w przyszłym roku mieszkańców czekają takie same obrazki.
Magistrat rozstrzygnął właśnie przetarg na odbiór i zagospodarowanie odpadów odbieranych od mieszkańców w roku 2023. Usługę nadal realizować będzie konsorcjum firm BZUK i EKOMBUD, które zaproponowało najkorzystniejszą ofertę, wynoszącą 9,4 mln zł (w przetargu wystartowała także firma ANBUD z Wieliczki z ofertą 9,57 mln zł).
W porównaniu z obecnym rokiem miasto zapłaci więcej o ponad 250 tys. zł (trwający do końca grudnia kontrakt opiewa na 9 mln 143 tys. zł).
Co z tymi wielkogabarytami?
Zwycięzca przetargu będzie realizował usługę w oparciu o „Regulamin utrzymania czystości i porządku na terenie Gminy Miasta Bochnia” uchwalony przez radnych. Określa on m.in. z jaką minimalną częstotliwością mają być odbierane śmieci. W jego wersji z początku 2020 roku wskazano, że wielkogabaryty mają być odbierane raz na 6 miesięcy. Ale po roku, w obliczu rosnących stawek, którymi trzeba było obciążać mieszkańców, zmieniono ten zapis na „jeden raz w roku w II półroczu roku„.
Minęło kolejnych 12 miesięcy i w maju 2022 na sesji rady miasta pojawił się temat wielkich gabarytów zalegających przy osiedlowych śmietnikach. – Musimy szukać jakichś możliwości, bo nie da się tak dalej, żeby tak wyglądały te osiedla i miejsca wyrzucania śmieci – mówiła radna Marta Babicz (czytaj tutaj: Wielkie gabaryty zalegają przy śmietnikach. „Zgroza, tak dalej być nie może”). Przewodniczący rady Bogdan Kosturkiewicz przypomniał wtedy, że jest to konsekwencja zapisów regulaminu uchwalonego przez radnych i zwrócił uwagę, że jeżeli coś miałoby się zmienić, to trzeba skorygować regulamin przed rozpisaniem przetargu na 2023 rok.
Nic takiego jednak się nie stało – we wrześniu magistrat ogłosił przetarg, który właśnie został rozstrzygnięty, a usługa odbioru odpadów będzie realizowana na dokładnie takich samych zasadach jak w tym roku. Zatem jeśli mieszkańcy osiedli wystawią wielkogabaryty podczas wiosennych porządków, to będą one musiały poczekać na odbiór do drugiego półrocza.
