Dobiega końca wędrówka Głównym Szlakiem Beskidzkim, w którą wybrała się czwórka przyjaciół z Bochni – Agnieszka, Mateusz, Rafał i Wojtek. W sumie przemierzą pieszo ok. 500 km, a relacjonując swoją podróż nagłaśniają zbiórkę funduszy na leczenie podopiecznej bocheńskiej Fundacji Auxilium.
Główny Szlak Beskidzki im. Kazimierza Sosnowskiego to najdłuższy szlak w polskich górach. Oznakowany jest kolorem czerwonym, biegnie od Ustronia w Beskidzie Śląskim do Wołosatego w Bieszczadach (w sumie ok. 500 km).
Wędrowcy wyruszyli w trasę 27 kwietnia i zbliżają się już do kresu podróży.
Wspierana przez nich pani Magda, to podopieczna Fundacji Auxilium. Kobieta trzy lata temu uległa wypadkowi – w wyniku upadku z dużej wysokości złamała obie nogi. Przeszła już cztery operacje, a obecnie trwa bardzo mozolna (i kosztowna) rehabilitacja. – Pierwsze zabiegi rehabilitacyjne przynoszą już efekty i dają nadzieję na powrót do sprawności. Niestety koszty są ogromne, dojazdy do Poznania, wizyty lekarskie, rehabilitacja. Bez Waszej pomocy nie dam rady. Proszę o wsparcie – apeluje pani Magda.
