Goszczący w czwartek na antenie TVP poseł z Bochni Stanisław Bukowiec (Porozumienie/Koalicja Polska) miał okazję skomentować m.in. sytuację małych polskich firm. – Dociążenie przedsiębiorców dodatkowymi daninami (…) powoduje, że coraz ciężej firmom małym i średnim przetrwać na rynku – wskazywał parlamentarzysta.
W programie przywoływano dane ekonomiczne mające świadczyć o dobrej kondycji polskiej gospodarki m.in. te dotyczące PKB, bezrobocia oraz wskaźnika wynagrodzeń. Karolina Pawliczak (posłanka niezrzeszona) zwracała natomiast uwagę na spadającą populację, niski wskaźnik inwestycji oraz na to, że rozwój Polski mógłby być jeszcze większy, gdyby do kraju popłynęły środki z KPO. Z tym drugim zgodził się wiceminister Edward Siarka (Solidarna Polska), ale od razu dodał, że „urzędnicy brukselscy nie chcą współpracować z Polską” i „wprost mówią, że trzeba Polskę zatrzymać w rozwoju”.
Gdy do głosu został dopuszczony poseł Stanisław Bukowiec zaczął od podziękowań: – Bardzo się cieszę, że zostałem zaproszony do programu, jako że od 2,5 roku politycy Porozumienia nie byli zapraszani do Telewizji Publicznej. Więc myślę, że to się teraz zmieni.
Potem komentując przywołany wskaźnik dotyczący wynagrodzeń Stanisław Bukowiec zwracał uwagę: – Trzeba powiedzieć precyzyjnie, że dane, które zostały przedstawione, dotyczą wynagrodzeń w dużych i średnich firmach, nie obejmują zatrudnionych w mikroprzedsiębiorstwach, w małych firmach, a to jest tak naprawdę potężna ilość Polaków, którzy pracują na PKB. I tutaj trzeba powiedzieć, że zmiany, które zostały wprowadzone, a więc dociążenie małych i średnich przedsiębiorców dodatkowymi daninami, choćby związanymi z nieodliczalną składką zdrowotną 9-procentową powodują, że coraz ciężej firmom małym i średnim przetrwać na rynku.
– Podam wskaźniki – ciągnął wątek parlamentarzysta. – W pierwszym kwartale tego roku zlikwidowano 60 tys. polskich firm, a 90 tys. zawiesiło swoją działalność. To też są dane. Ja się cieszę, że jeśli chodzi o wynagrodzenia ten wskaźnik drgnął, ale trzeba też powiedzieć, że państwo nie pomaga polskim małym i średnim przedsiębiorstwom, które pracują na połowę polskiego PKB.
W tym momencie prowadząca program Magdalena Ogórek przypomniała o pomocy „covidowej”.
– Ta pomoc oczywiście była, bo taka powinna być, ale jednocześnie dociążono firmy podatkami i opłatami. Dlaczego rząd nie wprowadzi, tak jak było do tej pory wcześniej, odliczalnej składki zdrowotnej? Tylko w tym momencie przedsiębiorcy narzekają, że mają dodatkowe koszty, a coraz ciężej prowadzi się biznes w Polsce… – powiedział Stanisław Bukowiec.
– Ja dokładnie te same argumenty o tym, że „coraz ciężej prowadzi się biznes w Polsce” słyszałam przez 8 lat jak rządziła Platforma Obywatelska – skomentowała wypowiedź posła Magdalena Ogórek, oddając głos kolejnej osobie w studiu.
