Nie ma jeszcze decyzji w sprawie ekstradycji Czesława K. do Polski. Mężczyzna zatrzymany przed tygodniem w Londynie na podstawie Europejskiego Nakazu Aresztowania w związku ze śmiercią Grażyny Kuliszewskiej, pozostanie w brytyjskim areszcie co najmniej do połowy sierpnia.
– Podczas wczorajszego posiedzenia nie był rozpatrywany wniosek o ekstradycję, a jedynie wniosek Czesława K. o zamianę aresztu na kaucję i dozór policyjny. Sąd do tego wniosku się nie przychylił – poinformowało dziś Radio Kraków.
Jak wyjaśnia reporter stacji, rozprawę ekstradycyjną zaplanowano na 14 sierpnia. Najbliższe dwa tygodnie Czesław K. spędzi więc w areszcie.
Strona polska chce wydania mężczyzny w związku z badaną sprawą śmierci 34-letniej mieszkanki Borzęcina – Grażyny Kuliszewskiej. Prokuratura na razie nie komentuje sprawy, ale z nieoficjalnych informacji wynika, że Czesław K. podejrzany jest o zabójstwo.
AKTUALIZACJA (12:20)
Jak poinformował na Facebooku prywatny detektyw Bartosz Weremczuk, przed brytyjskim sądem Czesława K. reprezentuje Caroline Downs z kancelarii Wainwright and Cummins LLP.
Detektyw poinformował również, że sąd rodzinny w Brzesku wyraził zgodę na tymczasową opiekę nad synem Czesława K. rodzinie podejrzanego przebywającej w Londynie. Do sądu wpłynął także wniosek o opiekę nad małoletnim od siostry Czesława K.