Na pomoc dla dziś 3-letniego Marcela z Jadownik (powiat brzeski) potrzebna była astronomiczna kwota 8 mln zł. Jego życie mógł uratować tylko przeszczep wątroby – niestety niełatwy ze względu na inne dolegliwości chłopca. Dzięki niezwykłemu „pospolitemu ruszeniu” pieniądze udało się zebrać, a wczesną wiosną rodzina wyjechała do Chicago, gdzie odbyła się operacja.
Pobyt w USA miał trwać do sierpnia, jednak ze względu na pewne komplikacje nieco się przedłużył. Wczoraj rodzice Marcela poinformowali: „Wracamy do domu!”.
– Kochani wczoraj odbyło się ostatnie spotkanie z lekarzami i zespołem transplantacyjnym przed wylotem do Polski. Zapadła na nim decyzja o możliwości powrotu do domu! Badania krwi poprawiły się i lekarze są spokojni o nasz powrót, który będzie w niedzielę – poinformowali na Faceooku.
– Naprawdę mieliśmy ogromne szczęście że mogliśmy być pod opieką tak wspaniałych ludzi. Patrząc jak wiele serca i troski wkładają w leczenie naszego synka. Pomimo tak trudniej operacji jaką jest przeszczep wątroby czuliśmy się bezpiecznie będąc w ich rękach. Cieszymy się, że osobiście mogliśmy się pożegnać i podziękować Dr. Superina i Dr. Mohammad za przeprowadzenie operacji ratujacej życie naszego synka, a także za ich opiekę i zaangażowanie w leczenie po transplantacji wątroby.Jeszcze raz z całego serca dziękujemy całemu zespołowi za ogromne zaangażowanie i troskliwą opiekę! Dziękujemy również całemu zespołowi transplantacyjnemu że szpitala Northwestern za przeprowadzenie operacji pobrania fragmentu wątroby taty i wspaniałą opiekę po operacyjną – dodali rodzice.
