R e k l a m a

Czy Bochnia gotowa jest na przyjęcie uchodźców z Ukrainy?

-

Czwartkowa sesja Rady Miasta Bochnia rozpoczęła się od minuty ciszy w nawiązaniu do inwazji Rosji na Ukrainę. Temat pojawił się jeszcze w dalszej części obrad. Burmistrz Stefan Kolawiński mówił o możliwościach miasta dotyczących przyjęcia uchodźców.

Proszę państwa o powstanie. Zastanówmy się przez chwilę nad tym co wydarzyło się dzisiaj o godz. 2:00 w nocy. To jest sytuacja, która nie ma precedensu od czasu zakończenia II wojny światowej – powiedział na początku sesji przewodniczący rady Bogdan Kosturkiewicz.

Później radny Damian Słonina zapytał o gotowość Bochni do przyjęcia uchodźców z Ukrainy.

W ostatnim czasie z mediów dowiadujemy się, że wojewodowie rozesłali zapytania do samorządów dotyczące złożenia deklaracji ilościowych możliwości przyjęcia uchodźców na wypadek konfliktu na Ukrainie. W tej chwili czytamy, że ten konflikt wybuchł. Z mediów dowiadujemy się, że wiceszef MSWiA Paweł Szefernaker zapowiedział w województwach podkarpackim i lubelskim, że powstaną punkty recepcyjne dla uchodźców. Minister Czarnek zapowiedział, że Polska jest gotowa zapewnić edukację uchodźcom z Ukrainy – mówił Damian Słonina.

Czy zostało skierowane również do pana burmistrza zapytanie o ilość możliwą do przyjęcia uchodźców najbliższym czasie? Czy takie deklaracje zapadły? Czy pan burmistrz podejmuje już jakieś działania na wypadek napływu uchodźców z terenu Ukrainy? – zapytał radny Damian Słonina.

Nie potwierdzam przyjścia takiego pisma. Więc jeżeli toczymy rozmowy na temat sytuacji na wschodzie to owszem, takie rozmowy trwają, ale one nie mają charakteru, czy pokłosia tego wniosku, o którym pan radny teraz powiedział – odpowiedział Stefan Kolawiński, burmistrz Bochni.

Czy uważa pan, że miasto jest przygotowane lub ewentualnie posiada środki do zakwaterowania i przyjęcia uchodźców, jeżeli tacy pojawiliby się w naszym rejonie? – dopytywał Damian Słonina.

Myślę, że w takiej natychmiastowej sytuacji poradzilibyśmy sobie. Nie będę w tej chwili określał ilości miejsc do zakwaterowania, natomiast sytuacje wymuszone, awaryjne, wymagają natychmiastowych działań – powiedział burmistrz Stefan Kolawiński.

Do tematu nawiązał jeszcze radny Stanisław Dębosz, który od lat jest organizatorem wielu akcji pomocowych dla Polaków mieszkających w Ukrainie.

Dwa tygodnie temu wróciłem z Ukrainy i jestem na bieżąco z osobami mieszkającymi w okolicach Tarnopola, czy Czortkowa. O ile w tej chwili wyjeżdżają osoby, które mają rodzinę w Polsce to jednak niestety trzeba się spodziewać tego, że w najbliższych dniach możemy mieć problem, bo zaczyna być strach na Ukrainie. Już jest nerwowa atmosfera, ludzie próbują przynajmniej dzieci ekspediować z miejsc, gdzie może nastąpić tragedia. Przygotujmy się na taką sytuację, że będziemy nie musieli, ale chcieli pomóc tym ludziom. To są normalni, biedni ludzie, którzy przeżywają teraz traumę i ta trauma będzie się ciągnęła za nimi bardzo długo – powiedział radny Stanisław Dębosz.

Po południu zastępca burmistrza Bochni Robert Cerazy napisał na Twitterze:

„Ukraina to nie tylko bliska zagranica. W naszym mieście mieszkają ukraińskie rodziny, ich dzieci chodzą razem z naszymi dziećmi do bocheńskich szkół, a ich rodzice pracują w bocheńskich zakładach pracy. Jesteśmy solidarni z Ukrainą.”

PODOBNE ARTYKUŁY

Artykuły promocyjne

Ogłoszenia