R e k l a m a

Bochnia. Radni zgodzili się na zmianę studium uchwalonego dwa lata temu

-

Sporo kontrowersji podczas ostatniej sesji Rady Miasta Bochnia wzbudziła uchwała w sprawie przystąpienia do zmiany punktowej studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego Gminy Miasta Bochnia. Uchwałę przyjęto, ale poparło ją tylko dziewięcioro radnych.

Kilka słów o obecnym studium

Obecnie obowiązujące studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego Gminy Miasta Bochnia uchwalone zostało w lutym 2020 roku. Prace nad dokumentem trwały ponad 6 lat, a poprzednie studium obowiązywało od 2009 r. O uchwaleniu studium pisaliśmy TUTAJ.

Z obecnie obowiązującym studium (zarówno częścią tekstową, jak i graficzną) można zapoznać się TUTAJ.

Co w uchwale?

Przed lutową sesją bocheńscy radni otrzymali od urzędników projekt uchwały w sprawie przystąpienia do zmiany punktowej studium. W uchwale wyszczególniono ok. 30 zmian.

Zmiana punktowa dotyczy wprowadzenia aktualnych, zgodnych z nowymi dokumentami zakresów terenów zagrożonych powodzią oraz terenów osuwisk i zagrożonych ruchami masowymi. To są większe powierzchniowo zmiany wprowadzone na rysunku kierunków. Natomiast dodatkowo uzupełniona jest uchwała o zmiany wnioskodawców dla wniosków, które pojawiły się już po uchwaleniu studium i w 12 miejscach indywidualnych działek proponujemy zmianę punktową dla takich terenów – wyjaśniła podczas sesji architekt miejska Jolanta Pawlus, kierowniczka referatu architektury i planowania przestrzennego.

Zmiany po dwóch latach

Głosowanie poprzedziła dyskusja, w której dominującym argumentem przeciwko propozycji urzędników była dość szybka chęć dokonywania zmian w stosunkowo świeżym dokumencie.

Do studium uchwalonego dwa lata temu było kilkaset wniosków mieszkańców (ponad 400 – przyp. red.). Dwa lata temu uchwaliliśmy studium, teraz robimy nowelizację punktową dla 12 zainteresowanych. Jak ktoś z państwa coś z tego rozumie to gratuluję wiedzy – powiedział Bogdan Kosturkiewicz, przewodniczący Rady Miasta Bochnia.

Szczególnie jestem zbulwersowany tym, że motywuje się to tym, że np. zmieniły się warunki geologiczne. Czyli co się stało? Ziemię ktoś nam wywiózł i nową nawiózł, czy co? Nie bardzo to rozumiem. Były tereny osuwiskowe, nagle okazuje się, że teraz nie będą tereny osuwiskowe, wprowadzamy je jako tereny nieosuwiskowe. Ciekawe co na to te tereny? skomentował Bogdan Kosturkiewicz.

Studium składa się z części analitycznej uwarunkowań, z części wynikowej zbierającej wszystkie informacje z różnych dziedzin i z części wskazującej kierunki rozwoju miasta na przyszłość jako wytyczna dla miejscowych planów. Tutaj ta wytyczna się zmieniła w międzyczasie. Mówiłam to już, że uchwaliliśmy studium w lutym 2020 r., a na jesieni tego roku pojawiły się nowe mapy zagrożenia powodziowego wykonane niezależnie od samorządu. Otrzymaliśmy nowe warunki zewnętrze – tłumaczyła Jolanta Pawlus.

„To wystawia nas na śmieszność”

Mamy do czynienia z jakimś kuriozum, bo co kilka lat RZGW albo Polskie Wody zmieniają nam odległość od stopy wału, ewentualnie zmieniają odległość strefy zalewowej. Za chwilę przyjdzie nowa ekipa i będzie dokonywała zmian, być może w drugą stronę. Wydajemy pieniądze naszych podatników, bo to kosztuje. To, że będziemy musieli zmieniać miejscowe plany zagospodarowania przestrzennego, żeby te miejscowe plany nie były sprzeczne ze studium to jest zupełnie inna sprawa. W ten sposób można taką zabawę prowadzić bez przerwy – szyję, pruję i z tego się utrzymuję. Nigdy nie powstanie studium, które będzie satysfakcjonowało wszystkich. To jest niemożliwe. Nie można co dwa lata zmieniać podstawowego dokumentu, jeśli chodzi o zagospodarowanie przestrzeni na terenie naszego miasta, bo to wystawia nas na śmieszność stwierdził przewodniczący Bogdan Kosturkiewicz.

Nie ma żadnego nakazu wykonywania zmiany planów miejscowych do studium. Tak samo w tej chwili mamy sytuację, że studium powprowadzało nowe możliwości rozwojowe w tereny, które nie były np. pod mieszkaniówkę i nie idzie za tym automatyczna zmiana wszystkich planów. Owszem robimy zmiany w kilku planach i robimy całościowe zmiany paru planów, ale nie przeprowadzamy tego dla wszystkich istniejących planów – zwróciła uwagę architekt Jolanta Pawlus.

Byłoby bardzo podejrzane gdybyśmy przyzwolili na wydatkowanie pieniędzy na zmianę studium i nie zrobili kompleksowych rozwiązań dla poszczególnych obszarów, których te zmiany mają dotyczyć. (…) Jestem za tym, aby wyrzucić tę uchwałę w tym momencie, ponownie przekazać do osób odpowiedzialnych za sporządzenie studium, żeby uwzględnili wszystkie uwagi – powiedział radny Jerzy Lysy.

Pod koniec dyskusji radny Jan Balicki zaproponował głosowanie wniosku o przesunięcie procedowania uchwały o miesiąc, ale przewodniczący rady uznał, że głosowanie takiego wniosku jest zbędne – w przypadku negatywnego wyniku dla całej uchwały rezultat byłby taki sam.

Wynik głosowania

Wynik głosowania uchwały ws. przystąpienia do zmiany punktowej studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego Gminy Miasta Bochnia:

za (9): Marek Bryg, Bogusław Dźwigaj, Edward Dźwigaj, Eugeniusz Konieczny, Anna Morajko, Kinga Przyborowska, Łucja Satoła-Tokarczyk, Kazimierz Ścisło, Kazimierz Wróbel;

przeciw (5): Stanisław Dębosz, Bogdan Kosturkiewicz, Janusz Możdżeń, Jerzy Lysy, Zenona Banasiak;

wstrzymali się (5): Jan Balicki, Celina Kamionka, Damian Słonina, Krzysztof Sroka, Alicja Śliwa;

brak głosu (2): Marta Babicz, Andrzej Dygutowicz.

PODOBNE ARTYKUŁY

Artykuły promocyjne

Ogłoszenia