R e k l a m a

Bochnia. Uchwały ws. nowych stawek za parkowanie do poprawki. Wszystko przez… 2 grosze

-

Podczas najbliższej sesji radni ponownie będą głosować uchwały dotyczące zmiany stawek opłat za parkowanie w Strefie Płatnego Parkowania w Bochni. Jest to konieczne, bo urzędnicy w nieprawidłowy sposób dokonali zaokrąglenia jednej z kwot.

Pod koniec marca radni przegłosowali zmiany w Strefie Płatnego Parkowania w Bochni i nowe, wyższe stawki opłat. Podstawowa opłata za pierwszą godzinę parkowania wzrosła z 1,5 zł do 2 zł. O szczegółach pisaliśmy TUTAJ.

Uchwały (jedna dotyczy parkowania na drogach publicznych a druga na parkingach niebędących drogami publicznymi) wymagają korekty, bo jeden z zapisów nie jest zgodny z obowiązującymi przepisami.

Chodzi o opłatę za 3. godzinę parkowania. Zgodnie z prawem przy ustalaniu stawek uwzględnia się progresywne narastanie opłaty przez pierwsze trzy godziny postoju, ale progresja nie może przekraczać powiększenia opłaty o 20 proc. za kolejne godziny w stosunku do stawki za poprzednią godzinę postoju.

W uchwałach podjętych w marcu stawkę za 3. godzinę parkowania ustalono na poziomie 2,90 zł. Mnożąc stawkę za 2. godzinę (2,40 zł) przez 1,2 otrzymujemy wynik 2,88 zł. Urzędnicy zaokrąglili ten wynik (zgodnie z matematycznymi regułami) w górę do pełnych dziesiątek groszy, czyli do 2,90 zł. Taka stawka przekracza jednak dopuszczalną progresję 20 proc. o 2 grosze.

W związku z tym, że stawka 2,90 zł przekracza dopuszczalną progresję 20 proc. wzrostu stawki za kolejne godziny parkowania, a system opłaty ponoszonej w parkomacie nie pozwala na przyjmowanie kwot poniżej 0,10 zł, stawka ta winna wynosić 2,80 zł – wyjaśniono w uzasadnieniu do projektu uchwały.

W czwartek podczas posiedzenia komisji rozwoju gospodarczego, budżetu i finansów temat poruszył Bogdan Kosturkiewicz, przewodniczący Rady Miasta Bochnia. Najpierw zapytał „kto liczył?”. W sali obrad była urzędniczka, która przyznała, że liczyła stawki ujęte w uchwałach.

Pani się pomyliła, ale szkoda, że tu nie ma prawników, bo prawnicy są po to, żeby sprawdzili czy uchwała jest zgodna z prawem, czy nie. Wiadomo, że były zastrzeżenia do tych 2 groszy. Państwo przyjęliście zasadę matematyczną, że zaokrągla się w górę, tyle tylko, że tam przepis mówi wyraźnie, że nie powinno przekraczać 20 proc., a nie da się ukryć, że 2,90 przekracza 2,88 – powiedział Bogdan Kosturkiewicz.

Głupia sprawa, ale prawnicy powinni to sprawdzić, a nie podpisywać się pod każdą uchwałą, którą się im podtyka pod nos, bo to nas ośmiesza. Musiałem odpowiadać na pytania ze strony wydziału prawnego i nadzoru wojewody małopolskiego. Zwróciłem się do pana burmistrza, żeby to uzasadnił. Pan burmistrz na szczęście posypał głowę popiołem i przyznał, że jest tutaj błąd rachunkowy – dodał Bogdan Kosturkiewicz.

PODOBNE ARTYKUŁY

Artykuły promocyjne

Ogłoszenia