Środowy koncert Marka Piekarczyka w Oratorium Św. Kingi rozpoczął się od apelu będącego nawiązaniem m.in. do bieżących wydarzeń w Sobolowie (gmina Łapanów), gdzie radni uchwalili likwidację miejscowej szkoły muzycznej. Artysta będący honorowym ambasadorem Bochni, wspomniał też o sytuacji w swoim mieście.
– Dochodzą do mnie niepokojące wieści, że w Sobolowie chce się zlikwidować szkołę muzyczną. Dla mnie to jest skandal – stwierdził Marek Piekarczyk, po czym kontynuował: – Bocheńska średnia szkoła muzyczna nie ma budynku, tuła się po jakichś świetlicach… Nie będę tego komentował, ale jest mi wstyd za moje miasto.
Wokalista był akurat na scenie w towarzystwie właśnie uczniów szkoły muzycznej w Bochni. Wskazując na nich powiedział: – Tacy młodzi ludzie, którzy są utalentowani, i zamiast siedzieć na tik-tokach i tracić czas na gry ćwiczą na instrumentach, tacy ludzie są pod ochroną. Bardzo ich szanuję za to.
Na koniec Marek Piekarczyk zwrócił się do publiczności: – Błagam was, nie pozwólcie niszczyć szkół muzycznych, artystycznych wszelkich… Bo artyści są potrzebni.
Występ Marka Piekarczyka przy akompaniamencie uczniów szkoły muzycznej w Bochni:
