– Nie widzę w tym filmie żadnego ataku na Kościół. Wręcz przeciwnie. Również abp Gądecki po obejrzeniu filmu podziękował panu Sekielskiemu. To jest jeszcze jeden element do naszej walki, naszego zmagania się z pedofilią – mówił dziś rano w Radiu ZET prymas Polski, arcybiskup Wojciech Polak. W ten sposób głowa polskiego Kościoła podważa przekaz płynący od polityków – także w Bochni.
Duchowny rozmawiał z dziennikarką stacji Beatą Lubecką w programie „Gość Radia ZET”. Przyznał, że film „Tylko nie mów nikomu” oglądał już w sobotę, w dniu premiery, natychmiast gdy pojawił się w internecie.
– Najbardziej poruszył mnie i zabolał moment konfrontacji osób skrzywdzonych z krzywdzicielami. Sam dramat osób, które musiały wracać do traumatycznych przeżyć swojego dzieciństwa. Wcześniej tego nie doświadczyłem – mówił abp Wojciech Polak.
W blisko godzinnej rozmowie hierarcha ocenił m.in.: – Myślę, że dziś już chyba nikt nie będzie wypierać ze świadomości, że do takich przestępstw w Kościele dochodzi. To nie jest pierwsze ujawnienie, to nie jest początek problemu, o którym mówimy. To sytuacja, w której trwamy.
![](https://bochnianin.pl/wp-content/uploads/2019/05/radioZET-01.jpg)
Arcybiskup przyznał, że „sytuacja w polskim Kościele jest poważna”. Pytany o konkretne działania, poinformował o zwołanej na 22 maja Radzie Stałej. – Musimy jeszcze raz zrobić analizę tego, o czym dziś się mówi, o aktualnej sytuacji. Pokazać jakie kroki będziemy podejmować.
Arcybiskup został także zapytany o odmowę udziału w filmie Tomasza Sekielskiego. Przyznał, że zachował się nieco asekuracyjnie, nie znając twórczości autora i nie wiedząc czego spodziewać się po tej produkcji. Dziś o filmie mówił tylko dobrze: – Okazało się, że dzieło nie jest nierzetelne. Jest wstrząsającym świadectwem. Zapytany, co chciałby za pośrednictwem stacji przekazać Tomaszowi Sekielskiemu powiedział: – Chciałbym go pozdrowić i podziękować za dokument, który zrobił. Jest to element kruszenia pewnej mentalności. Hierarcha wyraził gotowość wystąpienia w drugiej części filmu, jeśli zostanie o to poproszony.
Politycy myślą inaczej?
Nie wszyscy uważają tak jak głowa polskiego Kościoła. Wielu polityków uważa wręcz odwrotnie. We wtorek w Bochni, na zwołanej konferencji prasowej, poseł PiS i kandydat do Parlamentu Europejskiego Włodzimierz Bernacki mówił:
– Chciałbym podkreślić, że to uderzenie w Kościół (bo tak to chyba trzeba traktować; termin opublikowania tego filmu, nie jest terminem przypadkowym) jest nacechowane i nakierowane, omówieniem nie zjawiska pedofilii w ogóle, ale zjawiska negatywnego, które występuje w Kościele. (…) Buduje się takie przekonanie, że pedofilia jest tym zjawiskiem, które jest związane tylko ze środowiskiem hierarchów, dostojników czy też kapłanów.
![](https://bochnianin.pl/wp-content/uploads/2019/05/259A4085-1.jpg)
Parlamentarzysta ocenił, że jest to „budowanie mylnego przekonania” oraz „dążenie do tego, aby uderzyć w tę pozytywną relację pomiędzy wspólnotą kościoła, a wspólnotą narodową poprzez próbę zdyskredytowania nie tylko kościoła instytucjonalnego, ale kościoła w ogóle”.
Włodzimierz Bernacki zaapelował też: – Dlatego drodzy państwo miejmy na uwadze właśnie te fakty, kiedy będziemy zmierzali do urn 26 maja i zastanówmy się tak naprawdę nad przyczynami tak agresywnej kampanii w tym wymiarze religijnym.
Poseł przyznał jednak, że filmu jeszcze nie widział, choć zapewnił, że na pewno go obejrzy. Pełna relacja z tej konferencji prasowej TUTAJ.