R e k l a m a

Poseł Kaczmarczyk: Trwa salamizacja Zjednoczonej Prawicy. Winny Tusk i elity brukselskie

-

Za tydzień w Sejmie głosowane ma być wotum nieufności dla ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry. Komentatorzy i politycy spodziewają się, że PiS może poświęcić lidera Solidarnej Polski, by ułatwić odblokowanie wreszcie unijnych środków z KPO. Norbert Kaczmarczyk, poseł SP z naszego okręgu wyborczego przestrzega, że to gra na rozbicie koalicji.

Parlamentarzysta reprezentujący nasz region był w poniedziałek rano gościem audycji „Słowo za Słowo” na antenie RDN Małopolska. Pytany o napiętą atmosferę w koalicji zapewnił, że choć „tarcia widoczne są od bardzo wielu miesięcy”, to „łączy nas wspólny cel: wolna i suwerenna Polska”.

Gdy prowadzący zapytał, czy uda się osiągnąć jakiś konsensus między UE a Polską ws. KPO, Norbert Kaczmarczyk przekonywał, że spór jest celowo obliczony na rozbicie Zjednoczonej Prawicy.

Trwa „salamizacja” Zjednoczonej Prawicy. Proszę sobie przypomnieć sytuację Porozumienia Jarosława Gowina, rozczłonkowanie tego ugrupowania, potem kolejne mikro ugrupowania, które powstały z tego ugrupowania… Elity brukselskie razem z Donaldem Tuskiem na czele uznały, że Zjednoczona Prawica jest na tyle silna, że obywatele ufają temu projektowi i chcą głosować na całość (…) więc stwierdzili, że będą kłócić Zjednoczoną Prawicę wewnątrz ocenił Norbert Kaczmarczyk.

– To jest kolejny tego typu element: „usuniecie Ziobrę, to wtedy dostaniecie pieniądze” – kontynuował poseł. – No przecież nie ma tak w żadnej demokracji (…) żeby jeden minister z 20 posłami blokował środki unijne – to jest bujda na resorach! Ale komisja i elity mówią: gdy ten minister odejdzie to wtedy będzie już dobrze. Nie, nie będzie dobrze – nie będzie pieniędzy, będzie rząd mniejszościowy, będzie sytuacja totalnego zniechęcenia również wśród wyborców, wśród polityków i wtedy to będzie autostrada do zwycięstwa opozycji – przestrzegał parlamentarzysta.

– Uważam, że nawet jeżeli są czasem rzeczy związane z różnicami zdań, to tylko dlatego, że politycy Zjednoczonej Prawicy nie są tam dla stołków tylko są dla racji stanu. Więc jeżeli się czasem kłócą, to w dobrej wierze zapewniał Norbert Kaczmarczyk.

PODOBNE ARTYKUŁY

Artykuły promocyjne

Ogłoszenia