W czwartek Rada Miasta Bochnia przegłosowała uchwałę wprowadzającą regulamin korzystania z parkingów przy dworcu kolejowym w Bochni. Budzące sporo emocji zapisy ograniczające możliwość parkowania jedynie dla osób kontynuujących podróż komunikacją zbiorową pozostały bez zmian.
Przypomnijmy: pierwsze podejście do uchwalenia regulaminu było miesiąc temu. W sierpniu przygotowano projekt uchwały wprowadzający regulamin korzystania z nowych parkingów przy dworcu kolejowym w Bochni. Zapisy wzbudziły sporo emocji, bo parkowanie zostało ograniczone do osób korzystających z komunikacji zbiorowej kolejowej lub autobusowej. Pozostali kierowcy musieliby liczyć się z mandatem w wysokości 50 zł. O projekcie uchwały pisaliśmy TUTAJ.
Parkingi tylko dla podróżujących komunikacją zbiorową
Radnym nie spodobał się zaproponowany regulamin. Wątpliwości budził przede wszystkim fakt, że kontrola osób parkujących może okazać się fikcją, a także brak możliwości wykorzystywania parkingów podczas imprez sportowych odbywających się w pobliskiej Hali Widowiskowo-Sportowej. Z kolei urzędnicy tłumaczyli, że zaproponowane zapisy są konieczne, bo parkingi mają służyć podróżującym koleją, co było warunkiem otrzymania dotacji. Więcej na ten temat TUTAJ.
Ostatecznie projekt uchwały, na wniosek burmistrza Bochni, wycofano z porządku obrad. – Na jednej z komisji pojawił się wniosek, aby dopytać donatora o to czy dałoby się coś zmienić w tym regulaminie. Podejrzewam, że się nie da, ale mimo wszystko brakuje mi takiej jednoznacznej odpowiedzi ze strony urzędu marszałkowskiego, więc chcemy odbyć dodatkowe rozmowy z donatorem i mieć bezwzględną pewność, że takich rzeczy nie da się zrobić – mówił w rozmowie z Bochnianin.pl burmistrz Bochni Stefan Kolawiński.
Regulamin bez merytorycznych zmian
Zgodnie z zapowiedzią temat wrócił we wrześniu. Regulamin został rozbudowany i miejscami zmieniony (np. w poprzedniej wersji mandat wynosił 50 zł, a teraz 100 zł za każdą dobę), ale w swoich głównych założeniach pozostał bez zmian – nadal więc mają być to parkingi dla osób korzystających z komunikacji zbiorowej (pod tekstem udostępniamy projekt uchwały z regulaminem). Dlaczego?
– Podjęcie uchwały jest wymagane z uwagi na zakończenie realizacji zadania i udostępnienie parkingów dla korzystających ze środków komunikacji publicznej. Treść regulaminu została konsultowana również z instytucją zarządzającą pod kątem możliwości ewentualnego wykorzystania tych parkingów do celów innych niż korzystających z komunikacji publicznej. Na co instytucja zarządzająca wyraziła swój sprzeciw – wyjaśnił Rafał Nosek, naczelnik wydziału inwestycji, rewitalizacji miasta i funduszy zewnętrznych.
– Nasza komisja wnioskowała o skierowanie zapytania do organu, który przyznał dotację na rewitalizację tego fragmentu. Pytanie brzmiało: czy jest możliwość wpisania do regulaminu możliwości pozostawienia aut przez użytkowników w sytuacji, gdy w Hali Widowiskowo-Sportowej odbywają się wydarzenia sportowe lub kulturalne? Wpłynęła do urzędu odmowna odpowiedź, nie może taki zapis mieć miejsca w regulaminie. Również jako komisja podejmowaliśmy różne działania, żeby zmienić treść tego regulaminu ponieważ nie do wszystkich jego zapisów była pełna zgoda. Niestety ten regulamin musi zostać wprowadzony, aby utrzymać dotację. Jest to wymagane, dlatego komisja pozytywnie zaopiniowała treść tego regulaminu – powiedział radny Damian Słonina, przewodniczący komisji prawa i spraw obywatelskich.
Radny pyta: czy sami sobie „przygotowaliśmy bat”?
Podczas krótkiej dyskusji radny Jerzy Lysy zapytał o to kto był autorem pomysłu wprowadzenia ograniczeń w parkowaniu do osób korzystających z komunikacji zbiorowej.
– Czy ten zapis w regulaminie wynika z tego powodu, że taki zapis został zawarty w naszym wniosku i sami sobie „przygotowaliśmy bat”, czy jest to odgórne widzimisię tych, którzy dają na ten cel pieniądze? – zapytał radny Jerzy Lysy.
– To nie wynika bezpośrednio z samego wniosku, chociaż on zawierał te informacje, a wynika z regulaminu konkursu. Generalnie te środki, które uzyskaliśmy mogły być przeznaczone tylko i wyłącznie na taki cel – tłumaczył naczelnik Rafał Nosek.
– Czy wymóg napisania regulaminów wynikał z naszej nadgorliwości przy sporządzeniu wniosku, czy był z definicji założony przez jednostkę dotującą, że on być musi? – dopytywał Jerzy Lysy.
– Takie były wymagania tego projektu. Projekt był przygotowany tylko i wyłącznie pod kątem obsługi Park&Ride, czyli obsługi korzystających z komunikacji publicznej i takie były wymagania tego konkursu. Nie mogliśmy złożyć innego wniosku i nie był to nasz wymysł, nasz wniosek, tylko żeby spełnić wymagania formalne musieliśmy zgodzić się na te warunki – odpowiedział Rafał Nosek.
Przewodniczący rady: „Będzie totalny bałagan”
– Po 5 latach (okres trwałości projektu, który jeszcze się nie rozpoczął – przyp. red.) będzie można to zmienić. Natomiast uważam, że regulamin można było przygotować w ten sposób, żeby zabezpieczał te warunki, które były podane w konkursie, ale również interesy mieszkańców i nas wszystkich. Ten regulamin nie zabezpiecza… – skomentował Bogdan Kosturkiewicz, przewodniczący Rady Miasta Bochnia, który podpowiedział rozwiązanie: wprowadzenie karty mieszkańca (pisaliśmy o tym TUTAJ).
Naczelnik Rafał Nosek cytował jeszcze odpowiedź jaką magistrat otrzymał od instytucji zarządzającej. Z pisma wynika ograniczenie możliwości parkowania do osób korzystających z komunikacji zbiorowej.
– Ta odpowiedź potwierdza, że była możliwość wprowadzenia takiego zapisu, a pan nawet nie zwracał się o to do instytucji zarządzającej, bo gdyby pan się zwrócił to odpowiedź byłaby taka, że oczywiście można, bo mieści się to w zakresie projektu, który był przedstawiony. Czyli państwo nie zrobiliście nic przez ten miesiąc, aby rozwiązać ten problem, o którym tutaj mówiliśmy na komisjach miesiąc temu – mówił Bogdan Kosturkiewicz.
– Będzie totalny bałagan, ponieważ każdy będzie mógł korzystać z tego parkingu, a państwo nawet nie będziecie mogli – jeśli przyjmiemy ten regulamin – sprawdzić kto korzysta. Tym samym mieszkańcy Bochni, którzy pracują w Krakowie będą próbowali zostawić samochód i nie będą mieli miejsca, nie będą mieli gdzie zaparkować, pomimo iż partycypują w kosztach budowy tego parkingu i płacą podatki na terenie Bochni – dodał przewodniczący Bogdan Kosturkiewicz.
Wystarczyło 5 głosów „za”
Ostatecznie radni przegłosowali projekt uchwały w tej sprawie, ale wynik jest dość zaskakujący: tylko 5 głosów „za”, 2 „przeciwko” i 12 „wstrzymujących się”.
Wynik głosowania uchwały ws. regulaminu korzystania z parkingów działających w systemu Parkuj i Jedź przy ul. Poniatowskiego w Bochni:
za (5): Edward Dźwigaj, Eugeniusz Konieczny, Kinga Przyborowska, Łucja Satoła-Tokarczyk, Kazimierz Ścisło;
przeciw (2): Bogdan Kosturkiewicz, Anna Morajko;
wstrzymali się (12): Marta Babicz, Jan Balicki, Zenona Banasiak, Marek Bryg, Andrzej Dygutowicz, Celina Kamionka, Jerzy Lysy, Janusz Możdżeń, Damian Słonina, Krzysztof Sroka, Alicja Śliwa, Kazimierz Wróbel;
nieobecni (2): Stanisław Dębosz, Bogusław Dźwigaj.
Dodajmy, że budowa węzła przesiadkowego przy ul. Poniatowskiego w Bochni nadal trwa, choć termin wykonania inwestycji minął 21 września br. (magistrat nie zgodził się na przedłużenie terminu o czym informowaliśmy TUTAJ). Koszt inwestycji to ok. 6,9 mln zł, a dotacja ze źródeł zewnętrznych wynosi prawie 3 mln zł.