Urzędnicy bocheńskiego magistratu otworzyli dziś oferty, które złożono w postępowaniu mającym wyłonić wykonawcę remontu ulicy Kościuszki. Przetarg najprawdopodobniej znów zostanie unieważniony.
Swoje oferty złożyły cztery firmy, ale wszystkie one są dużo droższe od założeń magistratu. Zamawiający określił bowiem, że na sfinansowanie zadania ma 2,5 mln zł, tymczasem najtańsza oferta opiewa na 4,7 mln zł, a trzy oferty przekraczają znacznie 5 mln zł (najdroższa to aż 5,7 mln zł).
Pierwszy przetarg unieważniono, bo złożone przez firmy oferty były za drogie – przekraczały założony budżet aż dwukrotnie (więcej na ten temat TUTAJ). Wydaje się niemal pewne, że drugie postępowanie zakończy się w ten sam sposób.
To komplikuje plany urzędników. Na to zadanie Bochni przyznano dotację z Funduszu Dróg Samorządowych (prawie 1,7 mln zł). W lipcu aby zapewnić wkład własny do realizacji inwestycji radni na wniosek burmistrza dokonali przesunięć w budżecie i zdjęli 500 tys. zł z zadania „budowa KN-2”. To jednak okazuje się za mało – a żeby „skonsumować” przyznaną dotację, trzeba zrealizować zadanie w konkretnym terminie.
W zakresie prac do zrealizowania na odcinku od Muzeum do hali targowej Gazaris są m.in. remont kanalizacji opadowej, wykonanie nowej nawierzchni asfaltowej, mała architektura, nowe nasadzenia zieleni, a także krawężniki i kostka granitowa na chodnikach.