W związku z wprowadzeniem w całym kraju żółtej strefy (z wyjątkiem miejsc, gdzie obowiązuje strefa czerwona) małopolscy policjanci sprawdzali, czy respektowane są aktualne obostrzenia epidemiologiczne. Wobec osób, które łamały przepisy z premedytacją funkcjonariusze kierowali się zasadą „zero tolerancji”. – Niestety ciągle spotykamy się przypadkami braku odpowiedzialności za życie i zdrowie innych. Było to szczególnie widoczne podczas kilku manifestacji na terenie Małopolski – relacjonują policjanci.
Małopolscy funkcjonariusze dotychczas egzekwowaliśmy przepisy dotyczące noszenia maseczek, czy przewozu osób w komunikacji zbiorowej. W tym celu dokonywaliśmy m.in. sprawdzeń środków transportu zbiorowego i placówek handlowych. Kontrolowaliśmy także miejsca organizowania wesel i innych imprez okolicznościowych, również z inspektorami sanepidu. Uwzględnialiśmy przy tym specyfikę poszczególnych stref (czerwona, żółta, zielona).
– Te czynności będą kontynuowane, jednak z pewnością rzadziej będziemy pouczać, a częściej nakładać mandaty. Do tej pory za brak maseczki małopolscy policjanci pouczali średnio aż 9000 osób miesięcznie, ale taka forma działania niestety nie spowodowała zmniejszenia ilości stwierdzanych naruszeń. Z tego powodu wprowadzamy taktykę „zero tolerancji”. Taki sposób działania wynika tylko i wyłącznie z konieczności ochrony zdrowia i życia ludzkiego – informuje Komenda Wojewódzka Policji w Krakowie.
Od soboty obowiązuje nakaz noszenia maseczek w przestrzeni publicznej na terenie całego kraju. W kilku małopolskich miastach, m.in. w Krakowie i Nowym Sączu, odbyły się tego dnia zgromadzenia publiczne, w tym przeciwników obostrzeń sanitarnych.
– Osoby te nie miały maseczek i nie zachowywały odpowiednich odległości od siebie. Lekceważenie przez te osoby elementarnych zasad sanitarnych, to lekceważenie życia, zdrowia innych – informuje KWP w Krakowie. – To także wykroczenie, dlatego policjanci po zakończeniu zgromadzeń legitymowali sprawców tych naruszeń. W Krakowie nałożono 46 mandatów, a wobec 23 osób zostanie skierowany wniosek o ukaranie do sądu. W Nowym Sączu, w związku naruszeniem obowiązujących przepisów, przedstawiciel urzędu miasta rozwiązał zgromadzenie, natomiast policjanci wobec osób nieprzestrzegających obostrzeń w trakcie zgromadzenia skierują 35 wniosków o ukaranie do sądu.
Zobacz też: Stanisław Bukowiec: Uważam, że program „zero tolerancji” jest bardzo wskazany