Filip Kocjan, reprezentujący sekcję brazylijskiego jiu-jitsu One Team Bochnia, odniósł w ostatnich tygodniach serię imponujących sukcesów na krajowych i międzynarodowych matach. Zawodnik zdobył m.in. złote medale w Rybniku, Mediolanie i na ADCC Poland Open, a także srebrny medal Mistrzostw Polski Solt.
Przy ul. Wojska Polskiego 1 w Bochni, w sali udostępnionej przez MOSiR, od kilkunastu lat nieprzerwanie działa najstarsza sekcja brazylijskiego jiu-jitsu – One Team Bochnia.
Brazylijskie jiu-jitsu (BJJ) to niezwykle techniczna i taktyczna sztuka walki, skupiająca się na kontroli przeciwnika, dźwigniach i poddaniach. – W naszej sekcji trenujemy głównie odmianę no-gi, czyli wersję bez tradycyjnego kimona – bardziej dynamiczną i widowiskową – mówi Marek Ujejski.
Jednym z najbardziej utytułowanych zawodników bocheńskiej sekcji jest Filip Kocjan, który w ostatnim czasie odniósł serię imponujących sukcesów na krajowych i międzynarodowych matach:
30 sierpnia – Mistrzostwa Polski Solt
🥈 srebrny medal w kategorii Pro 75 kg
Trzy walki, dwa zwycięstwa, a przegrana w finale dopiero w ostatnich 7 sekundach – przez chwilę dekoncentracji, która pozbawiła Filipa złota.
5 października – Project Roll Jiu-Jitsu 5 w Rybniku
🥇 zwycięstwo w kategorii Pro 79,5 kg oraz w kategorii Open (czyli bez podziału na kategorie wagowe)
Filip wygrał wszystkie pięć walk, z czego trzy zakończył przez poddanie – pokazując pełne spektrum technik i doskonałą formę.
11 października – ADCC Poland Open 2025
🥇 Zwycięstwo w kategorii Pro 76 kg
Choć triumf przyszedł poprzez walkower, Filip przyznaje, że prawdziwą satysfakcję daje tylko zwycięstwo wywalczone na macie.
19 października – Grappling Industries w Mediolanie
🥇 Zwycięstwo w kategorii Pro 170 lbs
To ogromny sukces – Filip wygrał wszystkie sześć walk, z czego aż pięć zakończył przed czasem. Zawody w Mediolanie były mocno obsadzone, a rywale reprezentowali wysoki poziom sportowy z całej Europy.
Oprócz własnych treningów i startów Filip prowadzi również zajęcia w Brzesku i Niepołomicach, rozwijając swoją markę Kotzi Jiu Jitsu i popularyzując brazylijskie jiu-jitsu w regionie. W planach ma także start w Mistrzostwach Europy, gdzie zamierza reprezentować nie tylko siebie, ale i Bochnię.
Warto wspomnieć, że w bocheńskiej sekcji swoje pierwsze grapplingowe kroki stawiał także Kamil Hadała, obecnie zawodowy zawodnik mieszanych sztuk walki (MMA). To kolejny dowód na to, że z sali w Bochni można ruszyć w sportowy świat na najwyższym poziomie.
One Team Bochnia działa jako stowarzyszenie zwykłe – z pasji, społecznie i dla lokalnej społeczności. – Wyróżnia nas świetna atmosfera, wzajemne wsparcie i otwartość. Trenują u nas zarówno młodzież, jak i dorośli – kobiety i mężczyźni – bo BJJ można uprawiać praktycznie w każdym wieku. Choć sekcja może poszczycić się wieloma sukcesami, rzeczywistość jest taka, że nie każdego zawodnika stać na częste wyjazdy na zawody. Udział w turnieju to spory koszt – wpisowe, transport, nocleg – co bywa szczególnie trudne dla młodych adeptów. Staramy się pomagać, jak tylko możemy: dorzucić do paliwa, opłacić część startowego, ale nie zawsze jest to możliwe – przyznaje Marek Ujejski.
– Dlatego jeśli ktoś chciałby wesprzeć lokalnych sportowców i pomóc im rozwijać skrzydła – serdecznie zapraszamy do kontaktu. Każda złotówka zostanie dobrze wykorzystana, a z każdej skrupulatnie się rozliczymy. Dzięki wsparciu nasi zawodnicy będą mogli jeszcze szerzej reprezentować Bochnię na matach w Polsce i za granicą – pokazując, że nawet mała sekcja może odnosić wielkie sukcesy – mówi Marek Ujejski.
BJJ to bezpieczna i wszechstronna dyscyplina, która rozwija siłę, refleks, koordynację i pewność siebie, daje ogromną satysfakcję i potrafi wciągnąć na lata. Dla wielu stała się pasją i sposobem na odreagowanie codziennego stresu.
